- Lyrics
- Album list
Budka Suflera
-
Jolka, Jolka Pamiętasz
Jolka, Jolka, Pamiętasz lato ze snu, Gdy pisałaś:'tak mi zle', Urwij sie choćby zaraz, Coć ze mną zrób, Nie zostawiaj tu samego, o nie'.
Żebrząc wciąż o benzynę, Gnałem przez noc, Silnik rzeził ostatkiem sił, Aby być znowu w Tobie, Śmiac się i kląć, Wszystko było tak proste w te dni.
Dziecko spało za ścianą, Czujne jak ptak, Niechaj Bóg wyprostuje mu sny! Powiedziałem, że nigdy, że nigdy aż tak Słodkie były, jak krew Twoje łzy
Emigrowałem z objęc Twych nad ranem, Dzień mnie wyganiał, nocą znów wracałem, Dane nam było, słońca zaćmienie, Następne będzie, może za sto lat.
Plażą szły zakonnice, a słońce w dół, Find more lyrics at ※ Mojim.com Wciąż spadało nie mogło spaść, Mąż tam w świecie za funtem, odkładał funt, Na Toyotę przepiekną, az strach.
Mąż Twój wielbił porządek i pełne szkło, Narzeczoną miał kiedyś, jak sen, Z autobusem Arabów zdradziła go, Nigdy nie był już sobą, o nie
Emigrowałem z objęć Twych nad ranem, Dzień mnie wyganiał, noca znów wracałem, Dane nam było, słonca zaćmienie, Następne będzie, może za sto lat.
W wielkiej żyliśmy farmie i rzadko tak, Wypełzaliśmy na suchy ląd, Czarodziejka gorzałka tańczyła w nas, Meta była o dwa kroki stąd.
Nie wiem ciągle dlaczego zaczęło się tak, Czemu zgasło też nie wie nikt, Sa wciąż różne koło mnie, nie budzę się sam, Ale nic nie jest proste w te dni.
-
|